LIDER ZA MOCNY DLA "ZIELONO-CZARNYCH"

BOLESNA PORAŻKA STARU W MORAWICY - LIDER ZA MOCNY DLA "ZIELONO-CZARNYCH"

15 kolejka świętokrzyskiej ligi okręgowej

Moravia Morawica - STAR STARACHOWICE 4:0 (3:0)

Opis meczu okiem sztabu szkoleniowego Staru Starachowice oraz kapitana Zielono Czarnych

Artur Anduła / Radosław Hyrowski :Kolejny mecz w ciężkich ale w równych dla obu drużyn warunkach więc nie szukamy usprawiedliwienia na słabszą postawę całego zespołu w tym meczu. Do Moravii jechaliśmy po punktyjednak w meczu zabrakło dosłownie wszystkiego, rywale byli szybsi i lepsi podkażdym względem na boisku. Z ławki rezerwowych wyglądało toniestety tak że w pierwszej połowienie wszyscy pokazali swoje umiejętności i chęć walki co przełożyło się na niekorzystny wynik do przerwy. W drugiej połowie próbowaliśmy zdobyć bramkę ale w tym meczu drużyna Moravii była zdecydowanie lepsza o czym świadczy wynik 4:0. Przed nami jeszcze jeden mecz 21 listopada o godz 12.00 w Ćmińsku. Porażka boli ale to już za nami teraz liczą się tylko 3 punkty w zaległym meczu z Grodem. Chcemy zakończyć tą rundę na trzecim miejscu w tabeli i zrobimy wszystko co w naszej mocy aby w ostatnim meczu w tym roku do Starachowic powrócić z tarczą.

Marcin Chodniewicz ( kapitan ) :Najbardziej boli porażka.Ale przegraliśmy z Morawią, która zasłużenie zajmuje 1 miejsce w lidze.Niebyło zawodnika , który by nie biegał. Zabrzmi to kolokwialnie ale było widać ze chcieli wygrać z nami.Natomiast my podeszliśmy do tego meczu za luźno.Nie wiem z czego to się wzięło,możliwe że z braku sił. 8 dni 3 mecze to trochę wykańcza. Mamy wąską kadrę ale każdy dawał z siebie co mógł. Dobiły nas bramki w 1 połowie. Próbowaliśmy w drugiej połowieale Morawia się broniła i wyprowadzała groźnekontry.Szkoda tego meczu ale gramy dalej i nie poddajemy się. Porażki są nieuniknione , czas na wyciągnięcie wniosku i szybką rehabilitację w ostatnim meczu.

W ostatnim meczu tej rundy Star Starachowice zmierzy się w sobotę 21 listopada na wyjeździe z drużyną Grodu Ćmińsk, początek meczu o godz. 12:00.